yanas Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Toż to już chyba mniej o ściemnianie chodzi, a
> bardziej o to, że niemal seryjnie jego partnerzy
> wspinaczkowi nie wracają z wypraw w
> Himalaje/Karakorum przez Kopolda organizowanych..
to prawda, gosc wspina sie ryzykownie bardzo i są straty w ludziach. ale tez jak akurat oni nie wracaja(') to on robi rzeczy które sa trudne i nie ma ich komu potwierdzic....
tak zeznawali Piotrki i nie tylko oni.
Słowacy jakos o jego sukcesach nie trąbią....
zrobił sie z tego taki trochę rimejk sprawy Cesena, czy na mniejszą skalę Łozy... gosc jest kontrowersykjnym oryginałem i jeszcze robi wokoło siebie szum. popularnosci mu to nie przynosi, wiec sie wszyscy czepiaja(słusznie czy nie to inna sptrawa). cos sie nie zgadza w jednych zeznaniach to i inne sprawy(poprzednie przejscia itd)są watpliwe...
a w dobie wrzechwładnego marketingu najwazniejsze zeby jednak o Tobie pisali, nawet za wszelka cene....
pozdro
kolarz