Szalony Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
> tego typu argumentacji.Naklada ona
> na Ciebie oblig uzasadnienia realizmu
> metafizycznego(przekonania o istnieniu bytow w tym
> scian -niezaleznych od postrzegania nie
> "przretworzonych"percepcją-i to wspinaczkową)
Szanowny Szalencu, Szanowny Artku, Szanowne Panie, Panienki, Panowie
Wasz uczony spor mozna toczyc dalej jedynie w burdelu. W swiecie i skali burdelingu i czasem przy troche wiekszych formacjach skalnych, przy bardzo gladkich malo zroznicowanych scianach.
W realnym (nie akademickim) swiecie wspinaczkowym czesto spotyka sie formacje oczywiste. Istniejace i rzeczywiste ryski, kominy, filarki, kanty, depresje, zaciecia, granie, turniczki itd czekaja (lub juz doczekaly sie) na pierwszych zdobywcow. Nie trzeba zadnej metafizyki. Wystarczy fizyka,
a na mecie mozna sie alkoholizowac, dyskutujac o wszechswiecie.
PO POwrocie mozna zrobic laboratoryjne badanie. Czy da sie stworzyc sztuczna droge na sztucznej formacji bez zadnej domieszki wyobrazni i POstrzegania? Gdy losowo (komputer lub nieletnia sierotka) wyznaczy POszczegolne chwyty i miejsca ich przykrecenia na scianie, POwstanie droga. Moze do przejscia, a moze jeszcze nie.