Trochę to off-topic, ale niech będzie...
> a to jako DTP-owiec jak odczuwasz (sam mało
> czytałem - albo mało o tym napisane ) , dlaczego
> jest tyle "kłopotów" cały czas, z "profilami
> kolorów" -
To trzeba jeszcze zrozumieć, do czego te profile służą i jakie jest ich zadanie :))
Mają one na celu jak najbardziej zbliżyć się do wzorca koloru.
Każde urządzenie jest inne, nawet ten sam model w różnych egzemplarzach będzie się minimalnie różnił, dlatego potrzebny jest profil koloru, który skoryguje błąd i pozwoli na poprawne odtworzenie koloru. Ba… każdy kolor wygląda inaczej w różnym oświetleniu – dlatego przy spektrofotometrach tak ważną sprawą jest pomiar zewnętrznego światła.
Jeżeli jest to monitor - kolor jest tam uzyskiwany za pomocą emisji światła składającego się ze składowych RGB. W zależności od rodzaju monitora, rożny jest emiter światła. Zadaniem profilu jest takie dobranie wyświetlanych składowych RGB, aby kolor był jak najbardziej zbliżony do wzorca koloru.
Jeżeli jest to drukarka atramentowa - kolor jest tam uzyskiwany za pomocą bezpośredniego rozpylenia na powierzchni papieru składowych CMYK. Zadaniem profilu jest takie dobranie rozpylanych składowych CMYK, aby kolor był jak najbardziej zbliżony do wzorca koloru.
Jeżeli jest to drukarka laserowa - kolor jest tam uzyskiwany za pomocą bezpośredniego naniesienia na powierzchnię papieru składowych CMYK, a następnie utrwalenie ich poprzez podgrzanie. Zadaniem profilu jest takie dobranie nanoszonych składowych CMYK, aby kolor był jak najbardziej zbliżony do wzorca koloru.
Jeżeli jest to maszyna offsetowa - kolor jest tam uzyskiwany za pomocą pośredniego naniesienia na powierzchnię papieru składowych CMYK. Zadaniem profilu (choć profil powinien być zastosowany w momencie przygotowywania matryc, a nie na samej maszynie) jest takie dobranie nanoszonych składowych CMYK, aby kolor był jak najbardziej zbliżony do wzorca koloru.
Dodatkowo w przypadku papieru, to każdy rodzaj musi mieć osobny profil. Bo jak chcesz wydrukować zdjęcie, które ma być takie same na papierze kredowym (który bardzo słabo chłonie wodę) jak na papierze gazetowych (który chłonie wodę jaka papier toaletowy), to zdjęcie wyświetlane na monitorze za pomocą składowych RGB musi mieć inne składowe CMYK w druku offsetowym na kredzie, a inne składowe CMYK w druku offsetowych na papierze gazetowym.
> tj szczególnie w cmyku ( w sumie i
> tak zapisuję bez profili - gdy idzie do druku ).
Gdybyś miał przygotować tą samą pracę w różnych technikach druku, czy na różne podłoża to byś był ugotowany :P
> Tj. co monitor ( nawet nie firma - a model raczej
> ) to inne standardy/profile..
> Czemu nie ma jednego wspólnego "profilu" ?
Bo być nie może - z założenia. To tak jakbyś miał pretensje, że nie ma jednakowych lin - do poręczowania, do ścianki, do spitostrad, do górskiego wspinu czy do zimowego łojenia jednakowa lina...
Do poręczowania najlepszy będzie statyk, na ściankę weźmiesz linę lekką, do spitostrad fajna będzie lina z wysoką liczbą odpadnięć, do górskiego wspinu połówkowa a do zimowego łojenia zakupisz linę z dobrą impregnacją. W każdym miejscu masz linę i wspin a każda lina inna :))
> Albo
> czemu co drukarnia to o inne pliki ( choć już
> coraz częściej PDF odpowiedni starcza ) wynikowe
> prosi ?
Bo nieodpowiedzialni ludzie pracują w tej branży?
Zarówno po stronie drukarni, jak i graficznej...
> Przekładając na "graficzne" - by grafik sobie
> kupił monitor Eizo za 20000 zł + kalorymetr za
> 10000 zł + kilka rodzajów oprogramowania w sumie
> do tego samego = od 10000 zł wzwyż itd...
eeee
po bandzie z tymi cenami - monitorek do 5tys., kolorymetr do 1tys. (czy to EyeOne, czy to Spyder - wersja print Spydera kosztuje 1200), oprogramowania CS4 do 7tys. (ma za chwilę wejść CS5, więc będzie jeszcze taniej).
> tutaj np jedna drukarnia tylko w CDR .. inna tylko
> w AI, a jeszcze inna w źródłowym PSD - bo oni
> sobie sami dopracują do druku ( tych ostatnich
> lubimy ;P )
To się ludzie proszą o kłopoty... i ciekaw jestem jak sobie "dopracują" do druku mojego PSDeka, jak im spłaszczę wszystkie warstwy? Nadlewki i zalewki będą robić po wyszparowaniu? Brrrr - omijać taką drukarnie szerokim łukiem.
Pozdrawiam,
M.
