zasadniczo słowa dobre i parki linowe wzajemnie się wykluczają, ale np jest fajny park łazienkwski (nie wiem czy to w sudetach ale pewnie niedaleko jakby co) i można sobie zabrać linę i na spacer iść dajmy na to. wydaje mi się, że w żadnym parku nie ma ograniczeń co do chodzenia z liną. niestety nie wiem od ilu spacerujących z liną park liczy się jako linowy, no i czy lina w plecaku lub torbie liczy się tak samo jak na widoku ? z tego co mówią, zimą uchodzi łazikować z liną ocieplaną latem zaś krótką i najlepiej bezrdzeniową, bo bardziej przewiewna.
poza tym określenie parki linowe ma wydźwięk pejoratywny bez względu na skład osobniczo gatunkowy rzeczonych, można owszem mówić o parach linowych, a najlepiej jednak o partnerstwie linowym, ale to inna bajka.