simba Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Czermuh Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
>
> > A są takie w sportowych rejonach? Bo już
> chyba
> > nawet w Sokolikach o taką trudno...
>
> Widzę, że kolega dużo się wspina, na tych
> drogach poniżej VI.3.
Biorąc pod uwagę tabelkę porównawczą skal saksońskiej i krakowskiej, to wspinam się głównie po drogach poniżej VI.3 :P
Przyznam, że w sokołach często nie bywam (nie lubię tłoku) a ostatnio raczej na hajlajnach niż na wspinie, niemniej jednak parę dróg tam zrobiłem, głównie klasyków, i sorry, ale są dla mnie trochę śliskie. Może to kwestia przyzwyczajenia do piaskowca, ciul wi. Z tego względu też nigdy nie byłem na jurze i raczej nie planuję jechać w tamte strony ;P.
Najlepsze jest to, że rozmawiałem z gościem, który dosyć intensywnie wspinał się w sokołach w latach 70-tych i mówił, że wtedy spokojnie można było tam łoić bez magnezji. Sorry, ale teraz sobie tego nie wyobrażam. No ale cóż... masowość, magda m. itp robią swoje nie? nie poradzisz...