Pierwszy obrazek jest niedopuszczalny - przy obciążeniu gość zostanie ściśnięty liną i może mieć kuku np z oddychaniem. No ale widać mundur a w wojsku twarde chłopy :)
uprząż piersiową z końca liny można zrobić stosując węzeł tatrzański skrajny. Oczywiście zostawiamy sobie dłuższą końcówkę którą przeplatamy (robimy tak jakby krzyż/ X na plecach) dzięki czemu nie wylecimy z "uprzęży" - wracamy do węzła robimy tak jakby powrotny zabezpieczamy kluczką i już jest. Można wtedy na linie zrobić ósemkę z uchem i wpiąć to do uprzęży jaką widzimy na rysunku 2.
Nie raz tak wychodziłem na stoperach i żyje :) co prawda trzeba to robić powoli i z głową - mały błąd i katastrofa. No i ćwiczyć pod okiem instruktorów - mój opis jest tak nieudolny że sam bym z niego nie korzystał hehe :)
Najlepiej żeby ktoś mądry pokazał nam to w praktyce. Poćwiczył i wtedy można próbować.
To tak jakby komuś opisać prowadzenie auta - też się da a później na drodze gość się zabije :)