Chodzi o ten temat?
[
www.wspinanie.pl]
Tam chodzi o to, że rodzina "odziedziczy" rentę jeśli ktoś uległ wypadkowi i ma już tą rentę przyznaną, a po jakimś czasie mu się niestety umrze. Wtedy ta renta jest wypłacana rodzinie. Jeśli ktoś nie przeżyje wypadku to związanej z tym renty rodzinie nie wypłacą.
Czyli inaczej. Jak ktoś ulegnie wypadkowi i dozna od 50% pełnego inwalidztwa to przyznają mu rentę przez cały okres jego życia. A jeśli umrze to rentę tą będą dalej wypłacać jego spadkobiercom.
Jedyna niejasność to dla mnie te 20 lat. Czy beda wypłacac spadkobiercą przez 20 lat po śmierci ubezpieczonego czy 20 lat od tady wypadku, którego dotyczy ubezpieczenie.
Tego już nie raczyli wyjaśnić i uściślić :)
Ale znając ubezpieczalnie należy się domyślać, że chodzi o wersje korzystną dla nich, czyli 20 lat od daty wypadku i przyznania renty.