Nie ma to jak po pracowitym dniu, w poczuciu dobrze wypełnionego obowiązku obywatelskiego usiąść w wygodnym fotelu z chłodnym piwkiem w ręku, co też niniejszym czynię :)
Faktycznie - akcja wypadła znakomicie - najbardziej łaskawa okazała się pogoda (podobno od jutra ma się zacząć piździawka i dupówa)
No i te kamery, błyski fleszy, wywiady :) Brakowało tylko czerwonego dywanu na górnym plateau :)
Im więcej nas i takich akcji w mediach, tym lepiej.
Relacja na TVP3 całkiem fajna, choć z tą setką ludzi z Pezety to chyba nieco przesadzili. No i trochę mam im (TVP3) za złe, że z wywiadu jakiego im udzieliłem wyemitowali tylko fragment, w którym jąkam się jak Adam Michnik :)
Reasumując było miodzio, choć przyznaję, że kilka kolczastych drzewek na Klawiaturze dało mi się mocno we znaki ,ale koniec końców poległy pod naporem cieżkiego sprzętu marki Husqvarna.
Podziękowania dla Włodka, ekipy wspinaczy-ochotników, strażaków no i gospodarza terenu.
Pozdrawiam i oczekuję w gotowości na kolejne "czystki botaniczne"
Radek Moczulski z Podlesic