"kurwa - dla mnie sprawa jest prosta...jak sie decydujesz na przystawkę nad cienkim materacem to miej pretensje do siebie, albo zrezygnuj...proste?"
Do Doktora i Szpiglasa: bez urazy ale straszne glupoty wygadujecie. Jak wczesniej napisano, na zawody po to sie tluczesz przez pol Polski zeby dac z siebie wszystko. Nie ma opcji "odpuscic niebezpieczna przystawke". Chocby dlatego, ze mozesz nie wiedziec ze jest niebezpieczna i ktos na niej sobie np zlamal noge. Biegasz miedzy przystawkami i starasz sie zrobic jak najwiecej.
I za to BULISZ KASKE zeby byly zorganizowane w bezpieczny sposob! Zeby nie bylo burdelu pod bulderami:) Zebys przed bania do topu nie zastanawial sie czy trafisz w materace czy moze w dziure pomiedzy.
Jak sie nie ma srodkow do zorganizowania porzadnych zawodow to lepiej nie odstawiac popeliny. Mozna przygotowac mniej baldow, ograniczyc liczbe startujacych. Zreszta nie kazdy bulder musi byc wysoki i konczyc sie bania z potencjalnym lotem w tlum za plecami.
PS
Na Zerwie nigdy nie bylem, w Katowicach 2 razy.