Witam.
Wczoraj się dowiedziałem u lekarza, że mam naderwany troczek. A więc mam 3 tygodnie przymusowego restu (razem to będzie 6 tygodni restu bo od 3 tygodni i tak się nie wspinałem przez tą cholerną kontuzję gdyż miałem nadzieję, że sama przejdzie) no i jedzenie tabletek. I w związku z tym mam pytanie - myślicie, że mogę pływać z tą kontuzją na basenie, czy jednak powinienem restować całkowicie i w ogóle palca nie obciążać??? Bo kurcze zapomniałem zapytać lekarza. A robić coś trzeba by na wadze nie przybrać za bardzo:]