makar, jest roznica w wyborze miedzy 15-toma dobrymi zdjeciami, by wybrac perelke (to jakby szkice), a 15-toma smieciami, by przypadkowo udalo sie zrobic jedno dobre...
zreszta tez czasem stosuje taka praktyke - robiac chocby portret osobie, ktora o tym nie wie, a np. lekko zmienia poze, a ja szukam tej idealnej.