Ith na krótki wypad jest OK, ale rejonu klasy Frankenjury się tam nie spodziewaj. Obok jest mniejszy rejon o nazwie Kanstein - na weekend styknie. Dawno temu był tam camp z czymś w rodzaju drewnianych wiat / bungalowów, okupowanych przez rodziny. Gdzie ten camp dokładnie jest nie wiem - zostałem tam dowieziony, a spaliśmy w krzonie (co jest oczywiście - jak to Niemczech - verboten!).
Z mapy wynika, że najbliżej z Hamburga masz do gipsowego wyrobiska Bad Segeberg obok Lubeki. Czy warte odwiedzin - nie wiem. Podobno jest tam kilkadzieścia obitych dróg.
Pzdrw,
m.b.