W Crni Kal i Ospie byliśmy na majówkę. Moje subiektywne wrażenia:
Crni Kal
Na małym obszarze jest około 300 dróg wspinaczkowych, przy czym ponad połowa
jest na poziomie <= 6a.
Drogi i baaardzo zróżnicowane - płyty, zacięcia, kominy,
okapy - MARZENIE!!! Do tego długie - od 12 do 35m i nie wyślizgane.
Ze względu na duże zagęszczenie dróg i karabinki na stanowiskach zjazdowych można dziennie
spokojnie zrobić po kilkanaście dróg na osobę. Obicie na większości dróg wzorcowe.
Z parkingu gdzie można zostawić samochód pod najbliższy sektor 5 minut, pod
najdalszy 20. Do tego piękne widoki na Adriatyk, Triest i Koper.
Na większości skał podnóże jest zacienione, niestety ekspozycja 95% dróg jest północna.
Zacienionych dróg można szukać tylko w okolicach skały z zamkiem, jest to kilka dróg < 6b.
Wyceny syte - przesunięte w stosunku do Polski
o pół stopnia, a w porównaniu do np. El Chorro, to nawet o więcej niż stopień.
Słoweńcy np. wycenę 4 rozdzielają na 6 podpoziomów: 4a, 4a+, ..., 4c+ - przy czym niektóre z nich przypominały
polskie V+ a Chorrowskie 6a ;-)
Warto jest sobie pobrać aktualizacje wycen:
[
www.plezanje.net]
Topo Coronn było aktualizowane w 2008 i jeśli chodzi o CK to nie warto się szarpać na droższy przewodnik słoweński. Jest w nim (Coronn) trochę błędów - może jak będę miał chwilę, to chlapnę jakąś krótką erratę.
Z klasyków w granicach 5c-6a: Krvava nevesta, Superca (28 m), Draga nasa Lidija (35 m), Levi Y, Popeye, Matako Koyama, Deponija
Osp
Byliśmy tylko na najłatwiejszej wielowyciągówce (Medo) na Velikej Stenie + rozgrzewka na innych drogach.
Raczej jest tam mniej cienia pod skałami. Dróg < 6a jest mało i są rozrzucone. Sporo 6a/+, ale to według
słoweńskich, sytych wycen.