Re: kosteczka na adepcie

05 cze 2008 - 19:27:57
dr know Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> o - Wojtus ostatnio zostawił, cheche - trikama -
> znaczy nie dał rady wyjąć - bo osadzałem go ja
> (osadzałem to eufemizm - byłem wysrany, on nie
> chciał wejść, więc mu pomogłem jebnięciem),

byłeś wysrany i jeszcze miałeś siłę żeby jebać w trikam?

> kolega Carconosh - oczywista stratny - ale w sumie
> niedużym kosztem w sumie dowiedział się, że
> jebadło to trzeba mieć zawsze gdy się tka - ot

A ja na przykład nie rozumiem ludzi którzy kupują
sobie lekkie jebadełka. Sam mam ciężkie ze stali
i parę "stałych" kostek nim wyjąłem, choć przede
mną różni próbowali. I oczywiście są teraz moje.
Ciężkie jebadełko pozwala wyjąć coś stuknięciem
nawet przy minimalnym rozmachu.
Fakt, że kość potem wygląda jakby ją dziobał
żelazny ptak.
Podziel się:
Temat Autor Wysłane

kosteczka na adepcie

carconosh 05 cze 2008 - 07:44:34

Re: kosteczka na adepcie

dr know 05 cze 2008 - 08:16:07

Re: kosteczka na adepcie

carconosh 05 cze 2008 - 08:19:49

Re: kosteczka na adepcie

Gunio 05 cze 2008 - 09:03:39

Re: kosteczka na adepcie

dr know 05 cze 2008 - 09:41:25

Re: kosteczka na adepcie

Gunio 05 cze 2008 - 09:49:10

Re: kosteczka na adepcie

czyzyk 05 cze 2008 - 09:51:51

Re: kosteczka na adepcie

aidi 05 cze 2008 - 10:09:33

Re: kosteczka na adepcie

dr know 05 cze 2008 - 10:17:23

Re: kosteczka na adepcie

Gunio 05 cze 2008 - 10:20:48

» Re: kosteczka na adepcie

McAron 05 cze 2008 - 19:27:57

Re: kosteczka na adepcie

dr know 05 cze 2008 - 23:35:05



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty