No i ogień na Evereście

www
08 maj 2008 - 10:42:25
czwartek 8 maja 2008 09:22

Chińczycy ukradkiem wnieśli znicz na Mount Everest

Sztafeta z ogniem olimpijskim dotarła w czwartek na Mount Everest, najwyższą górę świata. Chińskie władze, aby uniknąć protestów ze strony Tybetańczyków dla których jest to święte miejsce, aż do ostatniej chwili ukrywały moment wniesienia pochodni.

W ekspedycji, która wniosła ogień na szczyt Czomolungmy, było 31 alpinistów. Organizatorzy podkreślali, że w jej skład, prócz stanowiącego większość w Chinach narodu Han, wchodzili także Tybetańczycy i członkowie mniejszości Tujia.

Sztafecie olimpijskiej towarzyszyły nadzwyczajne środki bezpieczeństwa, nie tylko z powodu ekstremalnych warunków pogodowych. Zarówno od strony Nepalu, jak i od strony Chin służby bezpieczeństwa obu państw starały się zapewnić, aby na trasie sztafety nie doszło do żadnych incydentów.

Po stłumieniu marcowych protestów w Tybecie, sama idea wniesienia olimpijskiego ognia na szczyt świętej dla Tybetańczyków góry, budziła wiele kontrowersji, Międzynarodowy Komitet Olimpijski nie zdecydował się jednak na zmianę ustalonej wcześniej trasy.


[www.dziennik.pl]

===
Uzupełnienie:

A tu jeszcze filmik ze szczytu

[www.tvn24.pl]

04:10, 08.05.2008 /Reuters
Ogień olimpijski na Mount Everest
DUCH IGRZYSK NA DACHU ŚWIATA

Znicz olimpijski dotarł na szczyt najwyższej góry świata. Niemal wszędzie, gdzie się pojawił, olimpijski ogień napotykał demonstracje przeciwników chińskiej polityki w Tybecie. Tym razem jedno jest pewne - 8848 metrów nad poziomem morza nikt nie będzie protestował.
Trzy miesiące przed rozpoczęciem igrzysk chińskiej ekipie himalaistów udało się dotrzeć na szczyt Mount Everest. Z powodu złej pogody, sztafeta miała kilkudniowe opóźnienie. Kilometr przed wierzchołkiem góry Himalaiści musieli rozbić obóz i przeczekać trwającą dwa dni śnieżycę.

Ostatnią niosącą latarnię z ogniem olimpijskim osobą była Tybetanka Cireng Wangu. Jak podała telewizja w Pekinie, weszła ona na szczyt po godzinie 9.00 czasu lokalnego (3.00 nad ranem w Polsce).

- Jeden świat, jedno marzenie - powiedział podczas transmisji w chińskiej telewizji jeden z członków grupy, cytując podczas ostatniego podejścia hasło tegorocznych letnich Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. - Musimy zapalić ogień na dachu świata - dodał inny.

Władze chińskie, aby uniknąć protestów, ukrywały moment wniesienia pochodni z ogniem olimpijskim na Mount Everest aż do ostatniej chwili.

Główna sztafeta z ogniem olimpijskim znajduje się obecnie na drugim końcu Chin, w położonej na południowym wschodzie prowincji Guangdong. Przebiegnie ona przez wszystkie regiony Państwa Środka, aby 6 sierpnia - na dwa dni przed ceremonią otwarcia igrzysk - dotrzeć do Pekinu.

jaś//kwj




Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2008-05-08 11:02 przez www.
Podziel się:
Temat Autor Wysłane

» No i ogień na Evereście

www 08 maj 2008 - 10:42:25

Re: No i ogień na Evereście

masztaf 08 maj 2008 - 10:44:54

Re: No i ogień na Evereście

ben 08 maj 2008 - 10:50:36

Re: No i ogień na Evereście

jkch 08 maj 2008 - 11:43:43

Re: No i ogień na Evereście

carconosh 08 maj 2008 - 13:06:46

Re: No i ogień na Evereście

carconosh 09 maj 2008 - 12:57:03

Re: No i ogień na Evereście

TomX 09 maj 2008 - 18:29:41

Re: No i ogień na Evereście

GG 09 maj 2008 - 22:03:17



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty