$więty Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Swego czasu natknąłem sie na notatkę
> (prawdopodobnie w Mountain jakieś 20 lat temu)
> w której opublikowano wyniki doświadczenia
> zrobionego przez jakąś angolską uczelnię
> techniczną. Eksperyment polegał na zrzuceniu 10
> lekkich karabinków z wysokości 20 metrów
> na powierzchnię betonową po czym zbadano
> wytrzymałość upuszczonych karabinków.
> Wszytkie karabinki posiadały deklarowaną
> wytrzymałość pomimo wad w aparycjii.
Wytrzymałość NA CO ?
Nie dziwię się, że wytrzymują np. jednorazowe
wytworzenie siły 24 kN. Szkodliwość mikropęknięć
nie polega na tym, że osłabiają konstrukcję od razu
po powstaniu. Raczej chodzi o to, że w miejscu gdzie
się kończy mikropęknięcie powstają silne
naprężenia, i przy każdym kolejnym wygięciu i
wyprostowaniu front się przesuwa, powiększając
pęknięcie. Lekko podpiłowany pręt też nie od razu
zdradza objawy utraty wytrzymałości, ale po serii
cyklicznych wygięć będzie się coraz bardziej rozrywał
aż w końcu trafi go szlag - począwszy od podpiłowanego
miejsca. Trochę jak z rozrywaniem folii - najtrudniej
zacząć, ale jak już się naderwie, to potem idzie jak
z płatka.
Te karabinki sprzed dwudziestu lat - czy one były
już ze stopów aluminium, czy stalowe?
Nie jestem pewien, ale mi się zdaje że w przypadku Alu
mikropęknięcia są bardziej niebezpieczne.
> Piszę
> o tym jak o ciekawostce, bo rozsądnie jest jednak
> sprzęt po upadku odizolować a potem
> przeznaczyć do innych zadan w domu i w zagrodzie.
> Pozdrawiam W$