Qu3a Napisał(a):
> ... i jeszcze może nie wyślizgane?? Takie rzeczy
> Panie to tylko w Erze ;-)
Niewyślizgane też są, i to wyjątkowej urody.
Ty, który lepiej znasz westowe skały niż jurę,
możesz ich nie znać - ufam, że kiedyś dostąpisz
wtajemniczenia :-))
Do Ficka - liczysz, że ktoś Ci wystawi swój ulubiony,
nieznany powszechnie rejon? To trzeba odkryć na
własną rękę. Na pewno powinieneś poznać popularne
szlagiery, takie jak góra Zborów, góra Kołoczek, skały
Mirowskie, Bibliotekę, Podzamcze - ale o tych rejonach wiedzą
wszyscy. Z czasem zaczniesz odkrywać mniej znane wapienie.
Na początek kupiłbyś sobie jakieś topo, czyli obydwa tomy
Haciskiego. Roi się w nich od błędów, ale i tak niczego lepszego
nie znajdziesz.
P.S. wyraziłem swoją prywatną opinię, a wspinacz ze mnie
taki, jak z koziej dupy trąba.