hmm.
no to wypada napisac male sprostowania..
dzieki za odpowiedz, ktora zmienia postac rzeczy.. no i po kolei:
- przepraszam za 'polaczkowatosc' - to faktycznie zaden argument i uzyty byc nie powinien.. czyt. ponioslo mnie..
- cala rzecz wynikla z dziwnej nieprawdopodobnosci tego, co dzialo sie na zawodach.
raz dysporcja wynikow eleminacji i finalow,
dwa, moim zdaniem baldy byly faktycznie bardziej parametryczne niz w zeszlym roku co w polaczeniu z rosloscia zawodnika dalo takie a nie inne rezulataty.. az trudno bylo zwalac rzecz na 'przypadek' ale faktycznie przypadek tu odegral role
- szkoda ze nie dane widowni bylo poogladac wiecej Juliana, bo jak widac bylo w eleminacjach, bylo co ogladac.
- jeszcze raz przepraszam za okreslenia nietrafne i obrazliwe.
hmm.. to w zasadzie tyle. pozostaje miec nadzieje ze takie 'cuda na wisla' nie beda wiecej macic umyslow...