Ja nikomu zaslug odbierac nie bede ;) ale...Majka jak juz moze zawdzieczac jakikolwiek obecny rozwoj, to tylko sobie. Na wszelkiego rodzaju kursach mozna troche teorii dotknac, jednak wiadomo, ze tak naprawde doswiadczenie i moc zdobywa sie z czasem ;)
A z rozmow z Majka wiem, ze tak naprawde do wspinania przylozyla sie tutaj w Stanach.
Zreszta jej maz tez dobrze sobie daje rade i dzielnie jej kroku dotrzymuje. Pomyslec, ze dopiero niedawno sie zaczal wspinac...
Maja i Eryk, co by nie mowic, sa zakreceni na punkcie wspinania, co zaczyna widac w wynikach ich wspinania.
Pozdrawiam
Agula