kominiarz Napisał(a):
> Co za różnica, którą ręką asekurujesz?
> Przydają się obie, a w skale trzeba zawsze mieć
> na uwadze skutki ewentualnego szarpnięcia
> działającego na asekuranta przy odpadnięciu
> prowadzącego.
i to w sytuacji kiedy ten akurat zajmuje sie czym innym, np gadaniem z kolegą o ...czymś tam.
Pamiętam, że kiedyś przećwiczyłem koleżankę tak właśnie, umówiłem sie z kolegą instruktorem, który ją solidnie zagadywał (jednocześnie uważając, żebym nie spadł jak ona zawiedzie) - ZDAŁA, przytrzymała jak trzeba.
Ale dobre to było ćwiczenie. - Doświadczyła co to znaczy asekuracja.
Adam Kopta