A ja mam dla Was propozycję nie do odrzucenia. Odpieprzcie się od niego. Osobiście go nie znam, zresztą Kierzkowskiego również, ale wątek został zamieszczony z pobudek osobistych i prywatnych ansów. Dorabianie na siłę społecznych podtekstów chluby Wam nie przynosi. To dobre dla prymitywnego pospólstwa.