rP Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ale wytlumaczcie mi Panowie czemu my mamy
> wyceniac/przeceniac drogi w nie naszych rejonach?
> Zostawmy to lokalsom i im wszelkie uwagi slijmy,
> jesli faktycznie dla kogos ma takie znaczenie czy
> zrobil 7b+ czy 7c (chyba ze cyferka na przodzi tez
> by sie zmieniala ;) to wtedy insza sprawa. a co do
> porownania rejonow i trudnosci - przeciez to bez
> sensu, kazdy rejon ma swoja specyfike wspinania i
> wyceny drog i tak czasami niewiele daja, a co
> dopiero czyjes subiektywne opinie nt trudnosci.
> wiecej luzu - mi zawsze drogi wydaja sie
> latwiejsze jak juz je zrobie ;)
Oni u nas też mogą przeceniać, jeśli coś im
odwali żeby tu przyjechać, i jeśli się połapią
w skali Kurtyki.
Nie ma nic złego w wytykaniu innym niekonsekwencji.
Jeśli np wszystkie drogi w danym regionie westowym
wydają się łatwiejsze od swoich wycen, a kilometr
dalej jest region gdzie jest odwrotnie, to chyba coś
jest nie tak?