A co Wam do tego na których drogach używam magnezji?! Może mój max to VI i potrzebuję magnezji na piątkach plus, a może zakładam woreczek z przyzwyczajenia i nie magnezjuję wcale, a może lubię magnezjować przed każym przechwytem, albo przed każdym przechwytem dwa razy każdą dłoń i jeszcze wycierać lewy but z kurzu żeby było lepsze tarcie? Chyba naprawdę Wam się nudzi...
Hansio Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Idąc dalej, na które drogi w Tatrach w ogóle
> magnezja jest potrzebna? (nie używam do VI
> włącznie :-))
Idąc dalej: A ja nie używam łańcuchów na Orlej i nie asekuruję się na drogach do V włącznie. Czy to oznacza, że trzeba zdjąć łańcuchy z Orlej i wyrwać wszystkie ringi na drogach piątkowychch? A może jeżeli koleś robi free solo na Rybie, to w ogóle powinno się zakazać asekuracji w Dolomitach, albo we wszystkich górach do 3500m npm? Żałosny jesteś z tym swoim "nie używam do VI włącznie :-))". I co z tego??? Jak widzę jest to jakiś nowy rodzaj szpanu.