A to już inna sprawa. Jak sami syf nieprawdopodobny w skałach zostawiamy, to jest okej i cichosza. A jak ktoś nam robi takie czy inne problemy z dostępem do skał, to larum na całą RP. Prawda jest taka, że patrząc na poczynania co poniektórych z nas w skałach, czasem się dziwię, że jeszcze możemy się w ogóle gdzieś wspinać, że jeszcze wszystkich skał nie "pozamykano".
Zacznijmy w końcu (ponownie) szanować to, co zostało wypracowane przez pokolenia wcześniejsze.
Kapitan Bomba Rządzi !