mnie nie denerwuje.przeciwnie.ogladajac jej prezentacje i sluchajac tego co mowi jestem pewien ze jeszcze zawalczy w wysokich górach i dojdzie do tego,ze kobiecy himalaizm bedziemy miec lepszy od meskiego(mysle jeszcze o Baranowskiej i Bukowickiej).bo jakos poza morawskim to w "mlodym" pokoleniu cisza..