kominiarz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> ... jeśli już ktoś robi DDS na jurze, to tylko w ramach treningu przed górami ...
Tylko?
Uważaj bo Ci kwantyfikator głowę utnie ;-)
To że czegoś nie doświadczyłeś, nie rozumiesz, nie akceptujesz, czy po prostu się boisz ;-) nie znaczy wcale, że nie istnieje.
Pewna dama, rabiająca regularnie sześćpiątki, po poprowadzeniu na własnej Pokrzywek na Lechforze (słabe VI+) powiedziała, że to najtrudniejsza droga w jej życiu.
Na wiejskim weselu inna dama pouczała mnie temi słowy:
"Można i od tyłu, można i od przodu, można i polizać jak plasterek miodu".
Variatio delectat.
A nie jak w IV RP.
Mundurki.
Obligo.
> W tym wypadku, jak mniemam,
> przed skałkami w dolince Yosemite.
Źle mniemasz, z pokazanych osób jedynie Adamo był w Dolinie.
scandere necesse est
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2007-03-30 13:50 przez makar.