Bravo bravo Ociepka
teraz niech znajdzie się jakiś dobry Wujek lub Ciotka i zawróci tej kobiecie w głowie wspinaniem w górach. Może Pustelnikowie jest ich tam już trzech! No Panowie porzućcie wstyd i do rozmów :)
Może w końcu ktoś z Polaków zrobi np. Eternal Flame, bo dotychczasowe próby są mierne .....
Polskie zespoły jadą w Himalaje na 1 miesiąc i potem piszą w artykułach, że im czasu zabrakło! Ach, jaka szkoda! Kopold ma wyniki, bo robi M10 - mikst, 8b - skała, WI 7 - lód (ach Słoweńcy zapomniałbym!), a „większe skałki" wymagają oprócz bułeczki na 8b jeszcze czasu, dużo czasu.
A całkiem czas jest nie ważny, gdy, jak się dowiaduję z ostatnich Gór, zawodnik robi drogę o trudnościach VIII przez dwa dni. No to w „większych skałkach” nie ma szans zrobić nic (ślusarki tj. haczenie mnie nie interesuje).
Wniosek jest taki, że współczesny Taternik musi sprawnie robić VI.5 (akurat ten stopień trudności ma w Polsce tradycję, więc arbitralnie przyjmuję go sobie za wyznacznik taternictwa). Tym bardziej jest to zasadne, że taki zapasik pozwala złapać dystans do napotkanych trudności. To chyba Kurtyka mawiał, że wszystkie rysy powyżej 6.000 m n.p.m. mają VI.+
mischa