> U mnie takie coś nazywają szewc ;). Zaniosłem
> kiedyś przy podobnym problemie, następnego dnia
> były do odbioru - 6 zeta poszło ale na kilka
> miesięcy pomogło.
Bardzo smieszne :P W sumie wolalbym juz wydac troche wiecej, ale zeby trzymal raz a porzadnie (choc z drugiej strony szkoda wydac kilkadziesiat zlotych zeby po pol roku znow sie rozwalilo)