Brawo doktorku, widzę że forma Cię nie opuszcza. Tak trzymać, potrzebujemy takich jak Wy ;)
A propos Kruka to po dzisiejszych, ponownych odwiedzinach mam kilka spostrzeżeń. Przede wszystkim widać, że działaliśmy w pośpiechu (zdążyć przed burzą, a potem zdążyć przed zmrokiem). Zebraliśmy z jednym kolegą resztkę pokursowych śmieci, wybili starą asekurację na odnowionych "Kościach Młodości", dokończyli odkszaczanie podstawy ściany, usunęli sporą część z góry i znaleźli repa z karabinkiem kolegi Szczepana (jak się okazało). Podczas wspinania po kilku, głównie nowych (w sensie nie prowadzonych i nie nazwanych dotąd) drogach okazało się, że na 3 z 4 z nich jest jeszcze potrzebne czyszczenie, zwłaszcza końcowych metrów (ziemia z grysem skalnym po usuniętych przez chłopaków głazach, sporo traw, porostów i trochę ruchomych kamieni). Jednym słowem, po fajnym wspinaniu w dolnej części u góry można się zakłopotać i nieprzyjemnie walnąć. Dotyczy to dróg: "Kocie Miski" VI (nr 1 w ostatnim Haciskim, nr 33 w Kiełkowskim), "Kruczy Filarek" VI.1 (między 5 i 6 w H, między 37 i 38 w K) oraz "Krucza Ścianka" VI+ (na prawo od 17 w H, między 47 i 48 w K). Robiona, również dzisiaj, nowość - "Corvus Corax" VI.1+ (6 w H, 38 w K) jest bez zarzutu i zarazem najładniejsza.
Podsumowując, by można było powiedzieć, że prace na Kruku są zakończone należałoby doczyścić ww. drogi i wymienić asekurację na jeszcze trzech (8,13,15 w H).
Sądzę, że możesz (nie musisz) być teraz usatysfakcjonowany.
Pozdrawiam
PTR