Wielkie dzieki Panowie za tak wyczerpujące odpowiedzi! Dobrze jednak mie jakis punkt odniesienia. Dwa lata temu byłem sam na Nadelhornie pod koniec czerwca w warunkch późno wiosennych. Czyli tam gdzie na zdjęciach z lata widziałem ścieżkę wydeptaną przez turystów miałem lód, w który zęby raków wchodziły może na milimetr, a trzech westman'ów uszpejonych po zęby w dziaby i śruby lodowe, związanych liną wycofało sie spod pierwszych skałek, nie miałem większych problemów. Wudług przewodnika grań ta ma AD-. Mysle więc sobie, że lodowo-śnieżną ścianę wycenioną na D zrobiłbym bez wiekszych problemów (mam nadzieje) w zespole dwójkowym z asekuracja w miejscach gdzie takowa będzie potrzebna. Jak wyceniona jest np. grań Hornli na Mietku?
Pozdrawiam.