sam jestes ....pierwszy przelot.
czyżbyś nalezał do wyznawców modnej ostatnio zasady że "do drugiego( trzeciego w zaleznosci od wersji) przelotu zawsze gleba". co i rusz spotykam takich debili na ścianie, normalnie po pierwszej wpince lina lezy na podłodze a im wszystko wisi, ciekawe co za "szkoła" tego idiotyzmu uczy. przy dobrze rozmieszczonych wpinkach od momentu wpiecia do pierwszego przelotu prowadzacy ma miec zapewnione bezpieczne spadanie.
a zwolennikom teorii ze pierwszy nieważny polecam wspin w piachach, tam czasem pierwszy oznacza jedyny np na trzydziestu metrach. i co ? @#$%&??!!!
kolarz