Zależy ile czasu możesz wygospodarować Dżagi. Ja osobiście polacałbym Ci wycieczkę na Wołowiec. Ale wariantem: czarnym szlakiem z Kir do Doliny Chochołowskiej, a później już normalnie, czyli do schronu i na Wołowiec. Długa wycieczka, o tej porze roku raczej nie powinno być tam tłumów. Albo jeszcze inaczej: Doliną Lejową do ścieżki nad reglami i tam dalej do Chochołowskiej. Tylko że z Zakopca to będziesz się tam musiał dostać autem albo busem.
Szczerze Ci polecam Dolinę Lejową. Jest jakaś taka refleksyjna, może idąc nią dojdziesz do wniosku, że to MY mamy rację...