Calkowicie sie nie zgadzam
Kamery typu Gopro (skrajnie male, lekkie i dzieki bardzo szerokiemu obiektywowi nie wymagajace ostrzenia i dokladnego kadrowania) zdobyly ogromna popularnosc bo...
bo sa skrajnie male, lekkie... itd
Pierwsze generacje tych kamer pozbawione byly jakiegokolwiek celownika, czy wizjera, umozliwiajacego kadrowanie. Dopiero teraz, glownie za sprawa chinskiej konkurencji, przewage zaczynaja zyskiwac modele z barwnym ekranikiem, ktory daje jakies tam szanse na swiadome kadrowanie (w ostrym wysokogorskim swietle ekraniki te glownie pokazuja "widac, ze nic nie widac".
Pomiary geometryczne na materiale, z podobnych kamer, sa, z oczywistych wzgledow bardzo znieksztalcone (kat widzenia obiektywu nawet ponad 200 stopni, choc najczesciej 170). Dodatkowym czynnikiem jest oprogramowanie procesora, ktory zmienia wszelkie katy, proporcje, dlugosci wedlug nieznanych algorytmow bedacych tajemnica producentow. Przy okazji warto pamietac, ze dotyczy to takze bardzo wielu nowych kamer, z obiektywami o standardowym kacie widzenia. Ten drugi przypadek jest grozniejszy, bo o znieksztalceniach kamerek typu Gopro wie wiekszosc uzytkownikow, a o algorytmach tajemniczych korekcji w "zwyklych" kamerach malo kto pamieta.
Ogromna, wartosc dokumentacyjna Gopro wynika ze skrajnie latwej mozliwosci rejestracji ciagu akcji. Jesli ktos chce mierzyc katy nachylenia na podstawie materialu z Gopro to ... powodzenia.
Odwracanie kamery nie jest wcale nowe i nie powstalo wcale na Nanga Parbat i nie Adam jest wynalazca.
Wybiore przyklad goracej historii. Czatyn, ale 40 lat wczesniej. Oczywiscie wspinacze z Czatynia tez nie byli pierwszymi.
[
lojanci.org]
[
lojanci.org]
