Drogi pyc....
Robiłem w sezonie 2001 Misio i z tego co dobrze pamiętam to jest to droga z dużą ilością haczywa. Nie liczę oczywiście drugiego wyciągu, gdzie poprostu jest parchn na trzecim wyciągu przewieszone trawska i są tam haciory oraz dojście pod okap (haciory plus jakiś zaklinowany friend) okap (haki) ponad brak, drugi okapik haki etc. Można zrobić I wyc Misio Pachniesz wtedy i na pierwszym wyciagu nie potrzeba nadmiaru szpeja.
Powiedzmy sobie szczerze, ze tylko z expresami na te droge bym sie nie wybral, ale tez nie podejrzewam, że można ruszyć w Taterki bez min, ilości kości...
Wszystko zależy od tego, co kto potrzebuję aby czuć jaki taki komfort psychiczny..
Pozdro pyc z Opola
Jędrek