Sluchaj kup sobie buty ktore beda wygodne i bedziesz mogl zaakceptowac cene. W zaleznosci od upodoban i sily palcow stop, wybierz buty miekkie lub sztywniejsze (nie za bardzo).
Ninje sa doskonale ale nie wiem czy nie zbyt delikatne dla poczatkujacego.
Diablo sa dosc dobre i powinny byc trwalsze.
Tych La sportiv nie znam.
Zona uzywa freeclimbingi (takie podobne do ninji) Nie najlepiej leza na nodze ale ostatecznie.
Nie wiem jak to jest z pekaniem pilarsow na czubkach, nigdy nie widzialem. Widzialem natomiast ludzi w butach (bardzo roznych) z obdartymi czubkami.
Moja teoria jest taka:
To nie buty sa kiepskie tylko ludzie ktorzy je uzywaja!
Czesciej widzimy wspinaczy z paluchem na wierzchu w czeskich butach, bo
Czeskie buty sa tansze i sa najczesciej kupowane przez poczatkujacych.
Poczatkujacy slabo staja nogami i szurajac czubkami o skale, niszcza je.
Tak wiec Qba nie martw sie i kup buty, ktore ci pasuja. Dopasowane, nie za ciasne (trudno bez doswiadczenia dobrze utrafic za pierwszym razem).
Jak bedziesz kiepsko loil to rozwalisz czubki w najpancerniejszych i najdrozszych butach.
Pozdrawiam z Sokolikow, Blondas
PS
Ninje sa super i w granicie i piachu i w wapiennych dziurkach. Sam ich uzywalem przez kilkanascie lat, przez skromnosc (falszywa) tylko nie napisze co w nich zaloilem ;-))
Fakt, ze kilka lat temu zdradzilem je dla 5.10 ale w latach osiemdziesiatych byly nr 1!