slik i gotmog - czy jak wam tam, widzę, że zmiękły wam balls'y na widok naszego mistrza. Oślepieni jego blaskiem nie tylko z zapalem liżecie mu rowa - co jest wyłącznie kwestią waszego "dobrego" smaku - ale zapominacie o należnym szacunku do innych rozmówców a zwłaszcza do znajdujących sie wśród nich kobiet (slik). Przyjmijcie zatem moją reprymendę z pokorą - pokorą z jaką kłaniacie się w pas znanemu osobnikowi polskiej sceny wspinaczkowej o niskiej niestety kulturze osobistej (chlip, chlip... - ubolewam)
A teraz spierdalać !!!