Powiem inaczej cytując przysłowie: NIE JEST GŁUPCEM KTOŚ KTO ZROBIŁ BŁĄD - GŁUPCEM JEST TEN KTO ZROBIŁ GO POWTÓRNIE.
Tym niemniej proszę wziąść pod uwagę, że adresatem pisma NPM są raczej zwykli turyści czy trekkerzy (taki przynajmniej rynek określili redaktorzy tegoż pisma) i do małych błędów czy nieścisłości nie ma się co przyczepiać. Nie znam się jak kolega CZYTELNIK na przejsciach itd ale jesli mówi prawdę (a tak zakładam) to jest to rzeczywiście dość poważny błąd w sztuce dziennikarskiej.
Wniosek: LEPIEJ WOGÓLE NIE PISAĆ O DANYM NP. PRZEJSCIU JESLI NIE JESTESMY NA 100% PEWNI O JEGO ŹRÓDŁA.
Jestem zdania, że o błedach trzeba mówić chociażby dlatego żeby stale podwyższać poziom czasopism (zakładam że radaktorzy również czytają tego rodzaju forum) i nie traktować ich jako wymądrzania. To po prostu jest namacalny dowód, że aby zadowolić czytelnika nie wystarczy COŚ napisać - ale dokładnie to COŚ zweryfikować.
Pozdrawiam
sKoTi