Z przykrością obserwujemy, że zaminowany teren podchodzi już praktycznie pod same skały, a w okolicach unosi się specyficzny fetor. Dlatego uprzejmie prosi się kolegów i koleżanki odwiedzających ten rejon o załatwianie swych "spraw" w bardzo znacznej odległości od ścieżek, które prowadzą do skał. Prosimy też o pozostawianie samochodów w miarę możliwości przy drodze na dole, a nie o wjeżdżanie do kotła, który jest w stanie pomieścić 3-4 auta.
Pamiętajmy też aby nie wędkować z ringów i sprzątajmy śmieci po sobie.
Pozdrawiam!
Piotr Czyż
P.S.
Admina uprasza się o podczepienie wątku aby nie zginął zbyt szybko w istniejącej plątaninie apelów i dyskusji.