Siema,
od kilku dni jestem szczęśliwym posiadaczem nowego crashpada, aby nie czekać na najbliższy wyjazd na Jurę postanowiłem go przetestować gdzieś w pobliżu (Warszawy). Poszperałem w internecie i generalnie z tego co się zorientowałem pozostają bunkry. Znalazłem 3 lokalizacje:
-Janówek
-Czosnów
-Beniaminów
Ten trzeci odpadł na samym początku bo mam w pobliżu działkę i już w zeszłe wakacje widziałem, że cały teren jest ogrodzony i brakuje tylko drutu kolczastego + 220v.
W zeszły weekend postanowiłem sprawdzić Janówek i Czosnów. Wydrukowałem sobie nawet topo z wspinvision, zapakowałem pada (i żonę ;)) do samochodu i pojechaliśmy odkrywać nowe miejscówki.
Zaczęliśmy od Czosnowa, żeby się nie rozpisywać (bo nie ma za bardzo o czym) jest tam kilka dróg, nawet obitych ale z baldami słabo.
Większe nadzieje (po przestudiowaniu topo) wiązałem z Janówkiem. Już na dzień dobry okazało się, że na małe bunkry (tak to się nazywało w topo) nie da się dojechać bo droga kończy się pod bramą jakiegoś gospodarstwa/posesji. Git.
Zostały tylko bunkry duże. Na parkingu przywitała nas ekipa paintballowa i oznajmiła, że to teren prywatny i możemy wejść tylko na chwilę bo zaraz zaczynają strzelankę i potem możemy dostać kulkę ;). Generalnie rejon wyglądał całkiem fajnie, ale nie dość, że człowiek nie wspina się w skale tylko w jakimś betonie to w dodatku pomazanym farbą z paintballowych kulek... Pan z pm-active.pl oznajmił, że jak chcę się tam wspinać to się muszę z nim wcześniej zdzwaniać itp.. (nie wiem czy wspin były płatny czy nie bo na stronie coś o tym wspominają).
I to by było na tyle, po połowie dnia spędzonym na szukaniu bunkrów i dojazdach przez nieoznaczone objazdy(miód) wróciliśmy do domu. Pad jak był tak pozostał nieprzetestowany.
Po tym dość przydługim wstępie zwracam się do Was z uprzejmą prośbą o podesłanie namiarów (adresy/linki/cokolwiek) do rejonów bulderowych które znajdują się bliżej Warszawy niż góra Zborów.
Będę bardzo wdzięczny, nawet gdyby trzeba było tam dojechać kilkadziesiąt kilometrów...
Dzięki z góry
Daniel