Ustosunkuję się tylko do zdania "moze jestes wszechwiedza wspinaczkowa, tylko skad pytanie o asekuracje z dolem z gri gri? "
Wszechwiedzą wspinaczkową nie jestem, niemniej o wspinaniu praktycznym sporo wiem, z tym że nie interesowałem się dotąd nowinkami typu gri-gri, gdyż dotąd korzystałem z klasycznych metod asekuracji (kubek) i nie widziałem potrzeby interesowania się przyrządem asekuracyjnym, który w moim przypadku jest zbyt ciężki i przekombinowany, aby zabierać go na dłuższe wspinaczki latem czy zimą.
Czytając o w/w wypadku, chciałem upewnić się, czy gri-gri nadaje się do bezpiecznego asekurowania prowadzącego. Teraz już wiem. Kończę tę dyskusję.