Kochel przypomina nasze białe skały, stopień wyślizgania bardzo podobny, dużo trudnych pasaży, ściany wysokie do 40 metrów, w większości pion (Africa Wand), ale też kilka 10 z trzema spitami,
drogi Toniego budzą respekt, np. na Ramayana Kapitel ma chyba ze 20 wpinek, ta ściana (nie pamiętam nazwy, ale mam stosowną książkę) jest prawie cała przewieszona i w większości w wysokim w lesie. Na upały się nada. Po prawej kilka ładnych i długich 7b, 7c.
dojazd, parkowanie - wzór, podejścia... trochę trza się zmachać.