widze ze dyskusja na temat czerwonych strzaleczek kwitnie; i bardzo dobrze! tylko nikak nie pasuje do tematu jakis ad rem(brandt),ktory probuje tlumaczyc mnie pewne kwestie.nie ucz ojca dzieci robic.a na @#$%& numerki i strzaleczki dla waskiej grupy ludzi, ktora sie tam wspina od x-czasu. a problemy pojawiaja sie przez takich ślimoków,ktorzy chca zaistniec na BULDEROWEJ SCENIE NAJLEPSZYCH i wozic sie z tym ze bulderuja w hejszy.przy okazji nie mowie o strzalkach czechow-wiem jak one wygladaja(byly malowane dawno temu, kiedy nie bylo parku narodowego). pozdro dla nabojki from poznan i lublina