no w długi łykend to trzeba rezerwować wszystko w Sokołach, a najbardziej drogi (w zeszłym roku chciałem na rozruch trzy okapy zrobić, a tam jakaś ekipa z hamakami i rzuconymi wędkami koczowała cały dzień - nie szło się dopchać; na Dużym Sokoliku okolice Nitówki oblepione wędkarzami - masakra..........itd można mnożyć; względnie spokojnie jest na Jastrzębiej Turni - chyba z daleko dla standartowego długołykendowego wspinacza)
polecam zadzwonić wcześniej na Tabor (namiary podno wyżej) i zarezerwować pomost (najlepiej któryś z tych trzech naprzeciwko domku recepcyjnego - bezpieczniej i w cieniu); potem może być ciężko o dobrą miejscówkę....
pozdr dr know