INSTRUKTOR uczy wędkowania i zjazdów z KOLUCHA ZJADOWEGO

NIESAMOWITE
Co jakis czas wraca watek, czesto z dosadnymi okresleniami (slusznie), budzenia swiadomosci, iz wedkujacy/zjezdzajacy z kolucha powoduja zagrozenie zycia dla przyszlych wspinajacych lub/i siebie (gdy juz kolucho doswiadczylo podobnych ekspertow).
Przyklad: [www.wspinanie.pl] (tytul: "do Panów instruktorów oraz matołów, którzy wędkują z ringa zjazdowego!")

Natomiast dzisiaj doswiadczylem czegos niesamowitego.
Otoz instruktor szkoly 'W Pionie' - Michal Z (konkretnie, aby innym nie bylo wstyd) uczy, co wiecej twierdzi z pelnym przekonaniem (po zwroceniu uwagi), iz:
- metoda powrotu na ziemie to zjazd bezposrednio z ringa (opuszczenie na wedke), oraz
- poprawne wedkowanie mozna robic z ringa, a ewentualnie z hms (nie dwoch odwrotnie zalozonych)

Argumentujac
- ringi sie nie niszcza wcale - bo on takich nie widzial, nawet na uczeszczanych drogach
- ale, jesli by sie niszczyly, to odpowiadaja za nie osoby, ktore je zalozyly i na pewno odpowiednio czesto je wymieniaja
- dokladnie tak pokazuja katalogi Petzl
- na tym polega wspinaczka sportowa
- wedkowanie z ringa to normalna praktyka w Polsce i zagranica (moze poza Afryka - cytat)
- nie ma miejsc w Europie, gdzie zjazd z ringa na wedke jest zabroniony

W zwiazku z powyzszym prosba i sugestia o dwie rzeczy:
- jesli spotkacie wspinaczy z Wwy, szkola 'W Pionie' - wytlumaczcie z cierpliwoscia, nie ich wina
- jesli macie mozliwosc edukacji wspomnianego instruktora, byloby to z dobrem dla wszyskich (mi sie nie udalo)


Pozdrawiam,
W




Zmieniany 4 raz(y). Ostatnia zmiana 2007-03-18 13:43 przez WojtekM.