Gason - ty się minąłeś ze swoim przeznaczeniem (cholera za dużo czytam Sapkowskiego). Powineneś zostać scenarzystą. Ciekaw jestem jak to się skończy. Proponuję następujące: z drugiej kieszeni (ale tą samą ręką) wyciąga najnowszy model telefonu (może być UMTS) i wykonuje telefon do swojego kolegi w śmigłowcu (może być Van Damme), który przeniosłszy się w czasie krąży nad zatoką perską i szuka ojca Sadama Husajna aby go zabić i zapobiec krwawej jatce swojego pierworodnego. Ustalają, że przyleci po niego za jakieś 47,5 godziny.
- Wytrzymasz? - pyta Van Damme;
- Spróbuje - odpowiada Sly - czego się nie robi dla Stanów Zjednoczonych - poza tym mam najnowszy deodorant Oldspice'a.
Wyciąga go (tylko którą ręką) z kieszeni (zbliżenie) - smaruje palce i wisi, wisi, wisi.
... mija noc, dzień - a on wisi ..... i nuci hymn USA.
I tym sposobem wracamy nieuchronnie do tematowej reklamy:)
3Vsię
sKoTi.