Mozesz jeszcze sprobowac w taki sposob: Znajdz w Ambasadzie USA kogos, kto zajmuje stanowisko "Academic and Cultural Relations Officer" (powinno byc na ich stronie www, a na pewno polacza Cie przez centrale). Zadzwon do tej osoby, albo wyslij maila. Koniecznie zaznacz, ze jestes czlonkiem AAC, podaj nawet numer legitymacji. Opisz co masz zamiar robic w USA; zalej ich informacjami na temat planow wspinaczkowych. Im wiecej szczegolow, tym lepiej. Taka osoba nie ma bezposredniego wplywu na wydanie wizy, ale z duzym prawdopodobienstwem Ci pomoze. Najlepszy skutek maja listy, ktore podaja nietpowy powod wyjazdu do Stanow... Kontakt z takim urzednikiem moze miec jeszcze jeden plus: pomoze Ci obejsc caly proces zwiazany ze staniem w kolejkach itp itd. Sprawdzilo mi sie to i w przypadku wizy kanadyjskiej i amerykanskiej.
Oczywiscie dobrze jest miec jak najwiecej "papierow", tak wiec skorzystaj z rady Menela. Mozesz tez napisac bezposrednio do AAC i poprosic ich o maila z zaproszeniem. Powinno sie udac; w koncu nic ich to nie kosztuje. Kontakt z "Officerem" ambasady zaoszczedzi Ci jednak mnostwo czasu.
Pozdro i powodzenia,
Icefall