Nowe zwyczaje (i komórki)

04 wrz 2023 - 22:39:54
Tego lata, wczasowałem się w 'Brynczalce'. NB w tym czasie odbywał się tam "Horolezecky tyżden JAMES". Niestety, nikt u nas o tym, jak zwykle, nie wspomniał nawet słowem. A było tam sporo wybitnych postaci słowackiego taternictwa. Obecny był m. in. Zoltán Demján. Ale nie to chciałem przywołać...

Ze zdziwieniem zaobserwowałem nowe trendy w wysokogórskiej turystyce (VHT, jak mawiają bracia Słowacy). Otóż para młodych ludzi (z Polski!), w tym atrakcyjna dziewczyna z tipsami (??) i mocno pomalowanymi paznokciami, niemal na moich oczach, przebiegła w świetnym czasie trasę Biała Woda-Brnczalka- Baranie Rogi-i z powrotem. Przy tym (sic!) nie uszkadzając sobie ani jednego (długiego!!) paznokcia, ani manicure! To wg mnie poważne "sztuczne utrudnienie" i znacząco podwyższa "styl przejścia".
Rozmawialiśmy w vyczapie w Brnczalce i, jak się okazało, praktycznie nie znała ona tego rejonu, a o topografii Tatr miała - delikatnie mówiąc - słabe pojęcie.
Na moje zapytanie/zdziwienie: w jaki sposób porusza się w nieznanym - i w końcu niebanalnym dla turysty - terenie dowiedziałem się, że to nie jest żaden problem --- używa do tego celu SMARKFONA, a ścislej, jakiejś "aplikacji", coś z "maps" w nazwie...! Aplikacja ta pokazuje delikwenta (ponoć z wielką dokładnością?) jako "czerwoną kropkę" na mapie, a kiedy delikwent "zbacza z kursu", to owa kropka "miga" (!) i w ten sposób można świetnie nawigować...
Zaciekawiony tym, nowym dla mnie zjawiskiem, pytałem o jej inne wycieczki i, ku mojemu zaskoczeniu, m. in. przeszła w ten sposób Martinkę. O inne drogi już się bałem pytać...

Poniekąd zgodnie z moimi oczekiwaniami, moda na bicie "rekordów tatrzańskich", rozmaite "korony", ultramaratony, granie etc,. staje się coraz to bardziej popularna wśród "Polek i Polaków". Tylko czekać, aż weterani taternictwa zaczną być w ścianach wymijani przez chyżo pędzące obok hulajnogi sterowane GPSem, którymi będą się przemieszczać atrakcyjne licealistki... Nie wiem co szanowny "adamniemałysz" na to powie i jak ów "styl" oceni...? Dla mnie jest to styl absolutnie najczystszy z najczystszych, bo nieuszkodzenie sobie tipsów nawet na banalnym znakowanym szlaku jest dużym wyczynem, godnym Księgi Guinessa.
.
Podziel się:
Temat Autor Wysłane

» Nowe zwyczaje (i komórki)

AndrzejZ 04 wrz 2023 - 22:39:54

Re: Nowe zwyczaje (i komórki)

9c.pl 23 mar 2024 - 08:55:39



Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować