> Natomiast zejście ze Śnieżnego Szczytu jest
> oczywiście możliwe, (ale wszyscy, których znam
> nie mówią, że jest to zejście łatwe).
> Zdecydowanie szybciej i bezpieczniej jest
> zjechać, do czego przydatna jest lina
> 40-50metrów.
>
> Jeśli mówisz, że najtrudniejsze było dla
> Ciebie zejście z Baraniego Kopiniaczka, to ja
> również wspominam o tym, że jest ono
> wymagające. Jednak w stosunku do zejścia z
> najwyższej turni Śnieżnych Czub, jest
> zdecydowanie prostsze. Byłeś na Śnieżnych
> Czubach?
>
> Podziel się proszę informacją, jak udało Ci
> się zejść łatwo i logicznie ze Śnieżnego
> Szczytu.
>
> Pozdrawiam AM
Hej
Postaram sie wieczorem podeslac zdjecie i wrysuje miejsce zejscia.
dla mnie duzoooo latwiejsze niz n kopiniaczka i zwornika chyba tez ...
miejsce dla mnie sie narzucilo od razu praktycznie bo jak podszedlem do krawedzi Śnieżnego to sie zdziwilem a wrecz przestraszylem bo mialem jakies 30m sznurka tylko.
Nie mowiac jaka mine mial moj tata :) ale jak sie okazalo wlasnie zejscie bylo calkiem blisko i to latwe ( aczkolwiek jest tam duzo luznych kamieni i trzeba bylo uwazac co sie lapie)
Śnieżne Czuby ominelismy po prawej. Zejscie z nich z boku wydawalo mi sie wymagajace. Ale to tylko wizualne stwierdzenie.