do stanu na lustrze mam zastrzeżenia (chyba że nie znaleźliśmy łańcucha, dawaliśmy z 2 plakietek)
- dojście do nich po skośnym trawniku jest psychiczne, poślizg grozi wahadłem 20 m (chyba że się nie ma asekracji)
- jeżeli od razu nie trafi się idealnie w lini na stan poniżej to lina w trawie i krzaczorach się tak przegina że nie można ściągnąć

a więc:
- na lustrze na nielicznej litej skale przydały by się plakietki - stricte do asekuracji trawersu
- pierwszy zjazd lepiej byłoby podzielić na 2