W tym roku z lodem było dość biednie, ale jeszcze można się fajnie powspinać. Byliśmy wczoraj w Czarnej Jaworowej i okazało się, że kilka lodów wciąż jest dość przyzwoicie wylanych.
Stanisławski, w zasadzie same smarki:
Dolny próg Śnieżnej:
Górny próg Śnieżnej:
Żleb pod Niżnią Kapałkową Ławką:
Przyzwoicie jest wylany również Marekov Lad. Wygląda na robialny, choć w jednym miejscu trzeba by przejść po dość cienkiej kolumnie.
Zrobiliśmy żleb wychodzący na Niżnią Kapałkową Ławkę. Powyżej lodu żleb zasypany kopnym śniegiem. Ogólnie dojście gdziekolwiek w Jaworowej jest dość nieprzyjemne. Śnieg brejowaty, co chwilę się zapadaliśmy. Na narty już chyba za późno, przynajmniej do granicy lasu - często są fragmenty wytopione do gleby i dużo igliwia tam gdzie jest jeszcze śnieg.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-04-15 14:37 przez mikolaj..